- Z iloma dziewczynami spałeś? Rzuca beztrosko Rin i mam ochotę go uderzyć, jest okrutny, jak Tarpei. Zastanawiam się, czy specjalnie rani Lukrecję, czy może nie zdaję sobie sprawy, ze szkód jakie powoduję. Trzeba być głupim albo wrednym, żeby tak ją dręczyć, a nie rozpoznaje w nim tych cech. - Rin jesteś okropny.
Cm G7 Cm G7 A wszystko to pewne tak właśnie jak ten nad wodą dy--m, Cm Eb D7 G7 Cm one całe są, one całe są w tym. [Verse 2] C7 Fm Bo z dziewczynami nigdy nie wie oj nie wie się, Cm czy dobrze jest, czy może jest, może jest już źle, G7sus4 jaka będzie przez najbliższe dni G7 Cm przygarnie cię czy zatrzaśnie drzwi.
RT @lorrik96: A jak zapytasz Julkę z iloma setkami mężczyzn spała, to nagle przeszłość nie ma znaczenia. 11 Aug 2022
Z iloma dziewczynami spałeś? - Ale ciekawska, z dwoma. A ty z iloma facetami spałeś. -Huh ale tu gorąco chyba pójdę otworzyć okno.- Próbowałam wymyślić coś, może jakbym wyszła na chwilę zapomniały o tym pytaniu. - Nie, siadaj wiem co próbujesz zrobić. - Uśmiechnął się do mnie.- Ja ci powiedziałem teraz ty. - Tylko jakby
- skarbie z iloma mężczyznami spałaś w życiu - tylko z tobą kotku, z innymi nie zmrużyłam nawet oka . 17 Apr 2023 21:23:54
- Z iloma dziewczynami spałeś? - zapytał zacierając ręce z zaciekawieniem, a ja poczułem jak Louis ścisnął mocniej moją dłoń. - No umh z dziesięcioma - odpowiedziałem. Nie byłem takim casanową, za jakiego brał mnie mój przyjaciel, chociaż wciąż to nie pocieszyło mojego chłopaka.
. Ale wiem że sypiasz z różnymi dziewczynami każdej nocy. Co? Możesz być amerykańskim dobrym chłopcem który jest uwielbiany?You knowKażdego dnia będziesz cieszyć się czat wideo z kamery która będzie spełniać różne dziewczyny day you will enjoy a video chat with a camera that will meet different foreign porozmawiać z tytułu zawsze będziesz twarz różne dziewczyny po zamknięciu 24/7. Wystarczy otworzyć aplikację omegle. Czekamy na you chat with respect you will always face different girls when you close 24/7. You just open the Omegle App. Look forward to the niektórzy z nas jeżdżą na co dzień i za każdym razem widzą wiele różnych dziewczynz którymi chce się the subway some of us commute every day and every time I see a lot of different girls with whom you want to communicate. Results: 268, Time:
Chwilami mamy wrażenie, że mózgi naszych pań w procesie ewolucji pozbawione zostały simlocka blokującego je przed gadaniem głupot. Czy to źle? Zależy jak na to spojrzeć. Z jednej strony to najlepszy sposób na pozbycie się balastu, który gdzieś tam się pod czerepem zalęgł, z drugiej zaś to idealny sposób na wyprowadzenie swego mężczyzny z psychicznej równowagi. Musicie bowiem wiedzieć, że pewnych rzeczy facetom nie powinno się mówić. „Wielkość nie ma znaczenia.” No, ba! Pewnie, że nie ma. Zależność pomiędzy długością fajfusa a poziomem seksualnej satysfakcji kobiety została już dawno obalona przez męską, międzynarodową ekipę badawczą. Ponadto bzdurą jest, że wielkość naszego auta ma jakikolwiek związek z naszymi członkami. To tak jakby sugerować, że wymiary robotów kuchennych mają coś wspólnego z kalibrem waszych łechtaczek! Pragniemy też zaznaczyć, że tabletki na powiększenie penisa, tak często reklamowane w spamowych e-mailach, wcale nie działają, a do tego psują wątrobę, brzydko pachną i często powodują swędzącą wysypkę na mosznie. Tak nam w każdym razie powiedział brat znajomego, którego przyjaciel przez przypadek taką tabletkę skonsumował. A w ogóle to już nie poruszajmy tego tematu. Doprawdy, nie ma o czym mówić...„Musimy porozmawiać” Hasło to działa na nas mniej więcej tak jak supercios Sub-Zero - raz wypuszczone przez kobietę, trafia faceta niczym lodowaty pocisk i powoduje, że ten otwarty jest na zalew szybkich, bolesnych uderzeń zadawanych przez bezduszną samicę. Prawda jest taka, że porozmawiać możemy zawsze, ale kiedy chęć ucięcia sobie inspirującej pogawędki dodatkowo podkreślona jest przez informację o pilnej potrzebie jej przeprowadzenia, to najczęściej rozmowa dotyczy zerwania, zdrady, prośby o zakup drogiego, całkiem nieprzydatnego przedmiotu, który wzbogaci damską garderobę lub zwiastuje falę cierpkiego op#erdolu za czyn, który rzekomo popełniliśmy, popełniamy lub z całą pewnością kiedyś tam popełnimy. „Czy on już jest w środku?” Nigdy, ale to nigdy tak nie mów! Nawet jak go tam nie ma, to zachowuj się, jakby tam był!* *Być może kiedyś w naszym garażu rzeczywiście stanie Bugatti!„Podoba ci się tamta dziewczyna?” I co? Że niby po takim pytaniu, które padło z ust naszej piękniejszej połówki, mielibyśmy z jedną ręką na sercu, a drugą na Piśmie Świętym, udzielić szczerej odpowiedzi? Tym bardziej, że dziewczynę, o którą pytacie, bralibyśmy niczym Rumuniątko jałmużnę? W ten sposób zmuszacie nas do kłamstwa. A to bardzo brzydka rzecz, która Bozi jest niemiła! Nie wiemy co w tym wypadku jest gorsze - zostać nakrytym na łganiu czy cierpieć przez płynącą z głębi serca prawdomówność. Oszczędźcie więc nam wstydu i nie zadawajcie takich pytań. „O czym myślisz?” Pół biedy, gdybyśmy rozmyślali o budowie wału korbowego, gęstości atmosfery na Neptunie czy dajmy na to - seksie analnym z Wilmą Flintstone (no, co? Całkiem zacny z niej milf!), ale my faceci tak mamy, że często nie myślimy o niczym. Absolutnie. Tkwimy sobie zawieszeni w takim próżniowym bąbelku i rozkoszujemy się chwilą wolną od trosk, gadających bab i upierdliwego natłoku myśli. Błogość, relaks i święty spokój potrafi jednak zniszczyć przechodząca w pobliżu samica, która złośliwie przebije nasz bąbelek, domagając się szczegółowych wyjaśnień i analizy tego, o czym myśleliśmy. Czy tak trudno zrozumieć, że można myśleć o niczym? „Czy w tej sukience wyglądam grubo?” Tak.„Z iloma dziewczynami spałeś przede mną?” Pytanie, po którym lepiej szybko zmienić temat, bo każda odpowiedź może się źle dla nas skończyć. Czemu? A temu, że kolejnym będzie prośba o powiedzenie, która z naszych eks była najlepsza w łóżku. Jedyną satysfakcjonującą ripostą jest kłamstwo, które brzmi: „Ależ oczywiście, że ty, purchawko ma przepiękna!”. Mówimy to ze łzami w oczach, przypominając sobie „czkawkową technikę oralnego wsadu”, stosowaną przez jedną z naszych dawnych łań. Lepiej więc nie pytajcie, bo szczerość odpowiedzi może rzucić mroczny cień na waszą znajomość Kamasutry. „Będziemy mieli piękne dzieci” Kobieta nieustannie myśli o rozmnażaniu się, podczas gdy facet nad cel poszerzania gatunku stawia sam akt prokreacji. Tak, tak, wiemy - działanie kobiety uwarunkowane jest skomplikowanymi reakcjami chemicznymi, w których główną rolę odgrywają kłócące się ze sobą hormony. Jednakże jakiekolwiek aluzje dotyczące poznawania rodziców, wspólnej przyszłości czy robienia sobie dzieci są absolutnie niedopuszczalne w chwili, gdy nasz „związek” trwa dopiero tydzień, kierwa mać! Na szczęście jeszcze nie jest za późno na kulturalną ewakuację. „Potrzymasz mi torebkę?” Nigdy (ale to nigdy!) nie zgadzaj się na publiczne branie do rąk damskiej torebki! Przedmiot ten nosi na sobie największą ilość niewieściego skażenia, a już samo jego dotknięcie sprawić może, że nieznacznie urosną Ci cycki i bez zająknięcia zgodzisz się na nocny maraton komedii romantycznych z Hugh Grantem. A to już krok do tego, aby wbić się w rurki i pozować na zdjęciach z pozą uwydatniającą „bezradne męskie nóżki”.
Nic nie zyskasz, a możesz sporo stracić. I tak wszyscy kłamią. Fot. Thinkstock Ta kwestia doprowadziła do rozpadu wielu dobrze zapowiadających się związków. Może lepiej jej nie poruszać? Niestety, wciąż odczuwamy ogromną potrzebę, żeby wiedzieć o swoim partnerze wszystko. Także, jeśli chodzi o jego przeszłość. Niemal w każdej relacji prędzej czy później pojawia się pytanie o liczbę partnerów seksualnych. Zupełnie tak, jakby miało to znaczenie dla aktualnej rzeczywistości. Czy facet, który spał tylko z jedną kobietą jest lepszy od tego bardziej doświadczonego? Tracey Cox, ekspertka portalu „Daily Mail”, twierdzi, że nie. I radzi - najlepiej w ogóle o tym nie rozmawiajmy. Wcześniejsze podboje seksualne, a tym bardziej ich konkretna liczba, niczego nie tłumaczą, ani nie mają wpływu na nasze szczęście. Po za tym, nawet jeśli odważymy się zapytać, i tak nie otrzymamy szczerej odpowiedzi. W tej kwestii wszyscy bez wyjątku kłamią. Dlaczego lepiej przemilczeć ten temat i nie dociekać? Jej argumenty wydają się wyjątkowo logiczne… Zobacz również: On chciał wiedzieć, ilu miałam kochanków. Ta liczba go zaskoczyła… (REPORTAŻ) fot. Thinkstock Liczą się okoliczności, a nie liczba Ekspertka słusznie zauważa, że doświadczenie seksualne nie powinno być mierzone wyłącznie ilością partnerek. Liczy się także, kim były, jak często je zmieniał, dlaczego lądował z nimi w łóżku, czy nadal skacze z kwiatka na kwiatek. I przytacza konkretny przykład - facet przyznaje się do 40 kochanek w całym swoim życiu. Wychodzi na to, że jest wyjątkowo niestały w uczuciach. Ale może spojrzysz na niego inaczej, kiedy okaże się, że 38 z nich poznał w wieku 18-25 lat, a dziś jest już po czterdziestce i od 20 lat spał tylko z dwiema? Z perspektywy czasu to tylko liczba, która niewiele znaczy. fot. Thinkstock Mniej partnerek nie oznacza większego bezpieczeństwa Wyobraź sobie, że masz do wyboru dwóch mężczyzn. Jeden z nich przyznaje się do tego, że w ostatnich latach spał z kilkunastoma kobietami. Drugi - tylko z trzema. Teoretycznie sprawa jest ewidentna - ten bardziej doświadczony jest bardziej podejrzany. Pewnie sypiał z kim popadnie, a na dodatek się nie zabezpieczał. Ten bardziej stały w uczuciach na pewno jest zdrowy i można mu zaufać. W rzeczywistości może być na odwrót - czasami wystarczy jedna nierozsądna decyzja. Dlatego podejrzliwość należy zachować wobec wszystkich. fot. Thinkstock Wszyscy kłamią Przykro o tym mówić, ale nawet łączące was uczucie nie gwarantuje, że on będzie do końca prawdomówny. W tak intymnych sprawach wszystkim zdarza się zmyślać i zwyczajnie konfabulować. Zanim odpowiemy - zastanawiamy się, co druga strona chciałaby usłyszeć. Jeśli dajesz mu do zrozumienia, że jest grzeczny i przewidywalny - przyzna się do 20 partnerek, żeby wyjść na bardziej męskiego. Jeśli odbierasz go jako faceta lekkomyślnego i zbyt towarzyskiego - powie tylko o 2, by udowodnić swoją stałość w uczuciach. Ekspertka pyta wprost - skoro wszyscy kłamią, to po co pytać? Zobacz również: Co mówi o Tobie liczba facetów, z którymi spałaś? (Przedział od 0 do ponad 8) fot. Thinkstock Trudno określić, czym jest seks Brzmi absurdalnie, ale spróbuj przez chwilę nad tym pomyśleć. Kiedy pytasz o liczbę jego partnerek seksualnych, to… co tak naprawdę masz na myśli? Czy liczą się wyłącznie klasyczne stosunki? A co z seksem wyłącznie oralnym? Czy daleko idący petting też się liczy? Jak zakwalifikujesz wspólną noc po alkoholu, kiedy tak naprawdę nie wiadomo do czego doszło? Możliwości i interpretacji jest tak wiele, że i tak niczego konkretnego się nie dowiesz. Możesz za to przeżyć niepotrzebny szok i niesłusznie go osądzić. fot. Thinkstock Mamy różne oczekiwania Ten punkt także podchodzi pod kłamstwo, ale mijanie się z prawdą nie zawsze wynika ze złej woli. Powiedzmy sobie szczerze - inaczej postrzegana jest kobieta, przez której łóżko przeszły tabuny mężczyzn. A inaczej facet, który co weekend sypiał z inną. Ona może zostać uznana za łatwą, on - za prawdziwego macho. Z tego powodu panie zaniżają tę liczbę, a panowie często ją zawyżają. Wszystko sprowadza się do tego, że nikomu nie można w tym temacie ufać. Prawdy nie poznasz, a przy okazji możesz tylko zepsuć atmosferę w związku. fot. Thinkstock Nie istnieje liczba idealna Zanim zdecydujesz się zapytać - zastanów się, czego oczekujesz. Prawdy? Ta może rozczarować i co wtedy zrobisz? Chyba lepiej wziąć pod uwagę to co teraz. Przeszłość jest istotna, ale czasami trudno ją zinterpretować. Najpierw wydaje ci się, że 5 partnerek dla 25-latka to liczba do zaakceptowania. On przyznaje się do 4 i zaczynasz kręcić nosem, bo to jednak sporo i wolałabyś być tą jedyną. Chyba lepiej dać sobie spokój i zastanowić się, jak jesteś przez niego traktowana i czy możesz mu ufać. To, czy spał z kilkoma czy kilkunastoma - niewiele teraz zmieni. Więc chyba szkoda nerwów. Zobacz również: Ilu partnerów seksualnych to dużo? Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia
{"type":"film","id":710594,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/serial/Spos%C3%B3b+na+morderstwo-2014-710594/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum serialu Sposób na morderstwo 2014-10-14 23:03:49 Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że autorzy serialu na siłę chcieli wcisnąć widzom za dużo romansu? Każdy prawie z bohaterów jest wplątany w zdradę. Nie wiem czy to jeden z elementów fabuły serialu, ale wg mnie złym zabiegiem jest łączenie tego razem z wątkiem morderstw i spraw prawniczych. Być może dla amerykanów to jest chleb powszedni, ale chyba nie co druga osoba, chyba, że już jest u nich tak źle. Oczywiście moja opinia jest tutaj subiektywna, gdyż będąc szczerą nie lubię jak do dobrej fabuły jest dodane za dużo romansu lub każdy z każdym siebie zdradza. Jakbym chciała coś takiego oglądać to bym zaczęła serial romantyczny. Jeśli jednak coś ciekawego wyjdzie z tego wątku to cofam, ale jak na razie to dla mnie zbędny element. Shirocat mam identyczne odczucia. serial ma całkiem niezłą fabułę i niezły pomysł, ale zdrady/romanse przechodzą na jakiś wyższy level.. Gubio ocenił(a) ten serial na: 7 Shirocat Serial byłby genialny, dałbym mu nawet i 9, gdyby nie te spłycanie całej historii do gejowskiego kilka odcinków i z odcinka na odcinek, wszystko coraz bardziej sprowadza się do jednego tematu. Facet przelatuje innego i dzięki temu zdobywa dowody które pomagają rozwiązać sprawę. Dodatkowo z odcinka na odcinek te sceny zajmują coraz więcej czasu antenowego i są coraz dobitniejsze. Po 4 zaczynam się zastanawiać czy to kryminał, czy reklama promująca LGBT. Gubio Najśmieszniejsze było, jak ta czarnoskóra dziewczyna odkryła, że jej facet miał w życiu epizod gejowski i zamiast się wkurzyć na maksa i pewnie znienawidzić gościa za kłamstwo (tak by postąpiła większość zdradzonych kobiet/mężczyzn), to ona mówi "to nic złego, mam kuzyna geja, możemy się przyjaźnić...". Żeby tylko serial nie został posądzony o homofobię, nawet w kontekście oszukanej dziewczyny. Dla mnie to paranoja. Gubio ocenił(a) ten serial na: 7 Mikasa08 Mimo że masz rację, muszę nadmienić, że "zostańmy przyjaciółmi" to przecież ładnie brzmiące "z nami koniec, sukinsynu!":PA w tych czasach, ludzie są odzwyczajeni od prawdomówności i reagują na nią niezbyt przyjaźnie. Teraz to nawet strach powiedzieć "kocham cię" - przynajmniej nie powinno się ryzykować przed rokiem znajomości i miesiącem w łóżku;)Zresztą Który facet przyznałby się do gejowskiego epizodu?:) A nawet gdyby, to jakby zareagowała kobieta? Pewnie pomyślałaby "skoro opowiedział o tym, to co pominął? W końcu ja mu powiedziałam, że jest moim 3 a nie 25":d Na ile szczerości i w którym momencie, można sobie pozwolić, aby nie popsuć relacji a okazać szczerość?I pozostaje jeszcze kwestia okoliczności w jakich wyznanie nie padło. Bo jeśli się nad tym zastanowić, to wiele osób ma problem ze zdefiniowaniem seksu. Są jego różne odmiany i różne okoliczności zaistnienia; czy można go sprowadzić do penetracji lub orgazmu? A jeśli tylko jedna strona otrzymuje "satysfakcję" to jak się to liczy? To może brzmieć śmiesznie, ale dobrym przykładem jest prezydent z USA i jego asystentka. W czasie badania na wykrywaczu kłamstwa, na pytanie o uprawianie seksu, oboje odpowiedzieli inaczej, a oboje mówili prawdę! Jak to możliwe? Otóż, to co dla niej było seksem, nie było tym dla niego. A przecież pytanie może być dość niejednoznaczne, np "Z iloma dziewczynami spałeś?"On odpowiada: "z żadną" - bo przecież mógł być męską prostytutką, lub po seksie wracał do domu:d (o pedofilii, zoofilii czy nekrofilii nawet nie wspomnę:p)Z tym seksem jest jak ze zdradą, Ty nazywasz tak kłamstwo, inni seks w czasie bycia razem. Shirocat Wydaje mi się, biorąc pod uwagę szarawą moralność pani prawniczki oraz jej męża, zdrady mogą być elementem podkreślenia. Ponadto, oni nie są w tym małżeństwie do końca szczęśliwi i szukają pocieszenia. Oprócz tej pary mamy Connora, który związków nie uznaje. Nie wiem, może myślisz jeszcze o studentce prawa? Ona prawdopodobnie z tym swoim chłopakiem nie była zbyt szczęśliwa (helou, jest info, że ją zgwałcił). No, to w zasadzie jedna pełna zdrada, jedna nie-do-końca-zdrada i coś dziwnego, co działo się pomiędzy zamordowaną studentką a profesorem.
z iloma dziewczynami spałeś