Zespół występował na Islandii z angielskim zespołem Crass', później również w Wielkiej Brytanii, gdzie pojawił się na scenie z zespołem Flux of Pink Indians. Zespół wydał też dwa albumy studyjne, The Eye w 1984 i Holidays in Europe w 1986.
Na Islandii mamy swój gatunek czarnego bzu, tzw. bez koralowy (Sambucus racemosa), z którego powstaje alkohol sambuca. Ma ziołowy posmak. Smakuje nieco inaczej niż włoski likier. W szklarniach na Islandii rosną też jabłonie i czereśnie. Z warzyw popularne są pomidory.
To, co spakujesz, będzie zależeć od Twoich planów podróży i aktywności na świeżym powietrzu. Jednak niektóre rzeczy są niezbędne do zabrania na Islandię, bez względu na porę roku, w której zdecydujesz się przyjechać lub co planujesz robić, gdy tu dotrzesz: Wytrzymałe buty. Warstwy odzieży.
Można powiedzieć: byliśmy na Pomorzu, na Śląsku, na Mazurach, a nie byliśmy na Niemczech (jak słusznie zauważył J. S.) ani na Rosji. Generalnie "na" stosowało się dla krain geograficznych, które były
Kirkjufellsfoss. To jedno z najbardziej fotogenicznych miejsc na Islandii. Kirkjufellsfoss na zachodzie ma w tle słynną górą Kirkjufell. I to byłoby na tyle. Inne miejsca możesz odkryć sam
Owce na Islandii ze względu na trudne warunki, wytworzyły fantastyczny materiał izolacyjny zwany „lopi”. Swetry Lopapeysa wyróżniają się charakterystycznymi wzorami, są wodoodporne, ciepłe i ognioodporne. Doskonale sprawdzą się podczas wyprawy na Islandii, a także wszędzie gdzie trzeba się dobrze ogrzać i nie zmarznąć.
. Dlaczego na Islandii nie ma komarów? Dlaczego mają specjalną apkę randkową? Co to jest Hákarl? Nie wiesz? Przeczytaj! #1. Islandczycy opracowali aplikację, która informuje ich, czy są spokrewnieni z osobą, z którą się spotykają Ponieważ na Islandii żyje zaledwie 370 000 osób, a napływ ludności z zewnątrz jest znikomy, to mogą zdarzyć się przypadki, że na randce trafi się kogoś z bliższej i dalszej rodziny czy z dalekimi kuzynami. Dlatego też aplikacja sprawdza stopień pokrewieństwa na podstawie bazy danych Islandczyków i zezwala bądź zabrania im randek. #2. Światła drogowe mają czerwone serca zamiast czerwonych kół Wszystko po to, by podnieść ludzi na duchu i poprawić im samopoczucie #3. Rodzice często zostawiają swoje dzieci na drzemkę podczas mrozów Islandczycy uważają, że spanie na mrozie wzmacnia układ odpornościowy dziecka. Tak więc nawet w niskich temperaturach, podczas popołudniowej drzemki, zostawiają swoje dzieci na zewnątrz. #4. W nocy od 21 maja do 30 lipca nie robi się ciemno W okolicach przesilenia letniego w północnej Islandii i na Fiordach Zachodnich (Vestfirðir) słońce jest widoczne przez 24 godziny. Z kolei w Reykjavíku (stolicy Islandii) słońce zachodzi na kilka godzin, ale niebo nie ściemnia się, co pozwala czytać książkę na zewnątrz nawet w środku nocy. #5. Islandczycy prowadzą rury podgrzewające chodniki po to, by zimą ich nie odśnieżać Oprócz oczywistej korzyści jaką są zimą wolne od śniegu chodniki jest także korzyść finansowa. Mianowicie po okresie zimowym chodniki nie wymagają remontów. #6. Hotele bąbelkowe Idealne miejsce, by spędzić noc rozkoszując się widokiem ciemnego gwieździstego nieba oraz – przy odrobinie szczęścia – zorzy polarnej. #7. Nie ma komarów Temperatura na wyspie rośnie i spada bardzo szybko, a jednego zimowego dnia ludzie mogą przeżyć 4 pory roku. I chociaż występuje tu ponad 1300 rodzajów owadów, komary nie mogły przetrwać drastycznych zmian temperatury. #8. Hákarl – czyli zgniły rekin – to ich przysmak Hákarl to tradycyjna potrawa islandzka przygotowywana z fermentowanego mięsa rekina polarnego. Dlaczego mięso rekina polarnego poddaje się fermentacji? Świeże mięso rekinów polarnych nie może być bezpośrednio spożywane ze względu na obecność dużej ilości tlenku trimetyloaminy, której metabolit – trimetyloamina – jest uważany za odpowiedzialny za zatrucia tym mięsem opisywane u ludzi i psów. U prawie wszystkich ryb chrzęstnoszkieletowych płyny ustrojowe zawierają duże ilości mocznika, większe niż tolerowane przez inne kręgowce, co jest związane z osmoregulacją. Dzieje się tak ze względu na udział nerek w wychwytywaniu mocznika z moczu i wprowadzaniu go z powrotem do krwi. W procesie fermentacyjnym amoniak uwalnia się, a mięso staje się jadalne, mięknie i przybiera konsystencję galaretowatą. #9. Monety Krónur, islandzka waluta, przedstawiają one na rewersie narodowe gatunki morskie #10. Jedna z głównych ulic w Reykjaviku jest pomalowana na kolory tęczy Dla Islandczyków ta ulica jest oznaką radości i wsparcia dla różnorodności. #11. Na Islandii wcale nie jest tak zimno Średnia roczna temperatura na całej wyspie oscyluje wokół 1-2 stopni Celsjusza. Dla porównania w Kanadzie w środku lata na północy kraju mamy temperaturę wynoszącą -5 stopni Celsjusza. #12. W sklepach z pamiątkami są w sprzedaży puszki ze świeżym powietrzem z Islandii Możesz także kupić takie powietrze w puszce pod ciśnieniem. Jest tam to samo powietrze, tyle że sprężone.
Są miejsca na ziemi, gdzie stykają się kontrasty: ogień i lód, surowość kamienia i ulotność pary wodnej, prostota życia z trudnością wysławiania się w języku tubylców. Są ludzie, którzy są dla siebie zarówno kontrastem jak i dopełnieniem. Jak Diana i Damian? Być może. W końcu to oni, Romantic Vagabonds, niezwykłą podróżnicza para, pokaże Wam swoimi oczyma jak wygląda życie na Islandii (wpadajcie też na ich kanał na YT: romanticvagabonds na cotygodniowe vlogi).Konfabula: Od kiedy jesteście mieszkańcami Islandii?Romantic Vagabonds: Do Islandii przeprowadziliśmy się dokładnie 31 sierpnia 2016 roku. Nie wyprowadziliśmy się z Polski ponieważ brakowało nam pieniędzy lub dlatego, że nie widzieliśmy perspektyw w naszym kraju. Od lat prowadzimy podróżniczy tryb życia i byliśmy przekonani, że zaraz po ukończeniu studiów wyruszymy w podróż dookoła świata. Jednak zdaliśmy sobie sprawę, że fajnie byłoby mieć również dom, do którego będzie się wracać z każdej peregrynacji. Chcieliśmy w tym samym czasie spróbować zaspokoić te dwie potrzeby i zdecydowaliśmy się na Islandię, ponieważ znajduje się ona stosunkowo blisko Polski, jest to kraj bezpieczny, obfitujący w wiele atrakcji turystycznych, gdzie żyje się blisko natury i w którym ludzie są Każdy kraj ma swoje wady i zalety. Co waz zdziwiło negatywnie i pozytywnie podczas mieszkania na tej wyspie?Romantic Vagabonds: Jest kilka rzeczy, na które zwróciliśmy uwagę i które nas zdziwiły – zarówno pozytywnie, jak i jest to, że życie na wyspie jest naprawdę spokojne i ludzie podchodzą do niego na luzie, tworząc tym samym bezstresową atmosferę – to naprawdę zrelaksowany naród. Islandczycy dają duży kredyt zaufania, są pomocni, nigdzie się nie spieszą i dzięki temu z dużą łatwością udaje nam się załatwiać najróżniejsze rzeczy. Mieszkańcy wyspy są osobami lubiącymi kultywować swoje tradycje i podkreślają to na każdym kroku. Są również osobami bardzo towarzyskimi, lubiącymi spotykać się ze znajomymi, pielęgnować przyjaźnie, a jednocześnie szanując przy tym prywatność drugiej osoby. Wydaje się, że nie są oni zbyt wścibscy czy drugiej strony mamy wrażenie, że Islandczycy z tym wyluzowanym podejściem do życia czasami przesadzają. Bekanie w miejscach publicznych, czy chodzenie w samych klapach (nawet zimą) i czasem niechlujny wygląd nie powinno dziwić. Często popełniają (nieumyślnie) pomyłki np. w sklepach czy urzędach, co jest oczywiście związane z ogólnym rozleniwieniem. Podejście do zwierząt również jest dosyć specyficzne. Trudno uzyskać pozwolenie na posiadanie psiaka lub kota w mieszkani. Tutaj również nigdzie się nie ukryjesz. To bardzo mały naród, każdy zna każdego, więc trzeba pamiętać, że wszystkie powiedziane w sekrecie tajemnice i tak w końcu ujrzą światła Jak pod względem finansowym wygląda życie w Reykjaviku?Romantic Vagabonds: Życie w Islandii jest drogie, chociaż zarabiając tutaj możemy sobie pozwolić na dużo więcej, niż jakbyśmy zarabiali i żyli w Polsce. Na razie żyjemy z najniższej krajowej (310 000 koron brutto) i mieszkając w dwójkę prawie cała jedna pensja idzie na opłatę mieszkania (6000 zł), rachunki (130 zł), Internet (300 zł), bilety autobusowe (870 zł) i inne comiesięczne wydatki. Druga wypłata idzie na jedzenie oraz… meble, bo wciąż jesteśmy na etapie urządzania się. Podatki są okropne, ale dla świętego spokoju o pieniądzach na Islandii się nie spożywcze potrafią być dużo droższe niż w Polsce, bo np. za bochenek chleba wydamy 15 zł, a za litr mleka 8 zł. Jednak są też takie, których ceny zupełnie nie powalają z nóg – np. za 1 kg makaronu penne wydamy zaledwie 6 wychodzi tutaj wynajem mieszkania. Za dwupokojowe mieszkanie, na obrzeżach Reykjaviku, płaci się miesięcznie ponad 6000 zł. Kiedy zaczynamy wynajmować mieszkanie, trzeba pamiętać również o tym, że należy wpłacić kaucję w wysokości dwóch lub nawet trzech czynszów, czyli na wstępnie możemy wydać około 18000 zł. Jeżeli nawet posiadamy takie pieniądze, to znalezienie wolnego mieszkania lub pokoju, często graniczy z cudem. My akurat jesteśmy tymi szczęściarzami, którzy wynajęli mieszkanie po niecałych 3 tygodniach pobytu na Co jest charakterystyczne w Islandii i Islandczykach?Romantic Vagabonds: Islandczycy jedzą głównie ryby i baraninę. Mają również mnóstwo szklarni, w których uprawiają wiele warzyw i owoców. Są oni również jednym z europejskich producentów… bananów!Jak już wspomnieliśmy, mieszkańcy wyspy mają bardzo wyluzowane podejście do życia (czasem, aż za bardzo), co objawia się w sposobie wychowania dzieci (są one niesamowicie ekspresyjne i głośne), a także w tym, że nagość nie robi tu nawet najmniejszego są dosyć leniwymi ludźmi i nie przywiązują dużej wagi do porządku. Mają swoje przyzwyczajenia, jak np. bezcelowe przejażdżki samochodowe, czy nałogowe jedzenie lodów i słynnych tutaj Jak postrzegani są tu Polacy?Romantic Vagabonds: Każdy Islandczyk ma przyjaciela Polaka. Jesteśmy największą grupą etniczną na wyspie. Tutaj nas lubią, cenią i szanują. Postrzegają nas za osoby ciężko i dobrze pracujące. Doceniają również polską kuchnię i polskie produkty. W Reykjaviku jest kilka polskich sklepów, a we wszystkich (nawet w tych islandzkich) można kupić Prince Polo i ogórki Przeprowadziliście się na Islandię na stałe. Co zrobilibyście teraz inaczej planując przeprowadzkę?Romantic Vagabonds: Jeżeli planuje się przeprowadzkę do Islandii, to naprawdę warto zaopatrzyć się w ulubione kosmetyki. Na wyspie wybór jest mały, często trudno dostępny, a poza tym, na początku ceny naprawdę przerażają, zwłaszcza, że odruchowo wszystko przelicza się na złotówki. Warto również pamiętać, aby spakować do walizki, jak najwięcej ciepłych, sportowych ubrań, bo tutaj trzeba być przygotowanym na wyjątkowo zmienną pogodę. My bardzo żałujemy, że nie udało nam się zmieścić do walizki zgrzewkę wody mineralnej, co może wydawać się dosyć śmieszne. Choć Islandia ma jedną z najczystszych wód na świecie i nie można mieć żadnych zażaleń, co do jej smaku, to jednak nie ma to jak woda z polskiego uzdrowiska!Konfabula: Najśmieszniejsza sytuacja związana z życiem w Reykiaviku to…Romantic Vagabonds: W pierwszym miesiącu naszego pobytu, jedna pani Islandka nie mogła dać wiary, że… Damian nie jest wywiady z mamami mieszkającymi na Islandii:Emigracja na IslandięMieszkać na IslandiiFot. 1-7 Romantoc Vagabonds, 8-9 Mała i Duży w podróżyJeśli lubisz podróże z palcem po mapie, co środę zapraszam na wyprawę z jedną z Polek mieszkających za granicą. Wpisy już publikowane znajdziecie tu.
Przenosiłem ostatnie torby, które od tygodni leżały ciśnięte w jeden kąt. Gdy podniosłem ostatnią, wytoczyła się z niej kolorowa puszka. Zdziwiony, złapałem ją i dokładnie obejrzałem, zastanawiając się, skąd się tutaj wzięła. Mała, kolorowa, z napisami po angielsku, obklejona dodatkową etykietą. Zaraz mnie olśniło – to małe piwo imbirowe, które przywiozłem sobie z Islandii. Tych małych puszeczek można było znaleźć tony w tamtejszych sklepach – u nas ciężko wyhaczyć ten napój wziąłem łyk. Imbir zaczął lekko piec mnie w i smak napoju od razu przeniósł mnie myślami do w którym pierwszy raz otworzyłem taką puszkę. Wracałem wtedy z zakupów, kilka tysięcy kilometrów od powoli słońce,mimo, że było kilkanaście minut po piętnastej. Wzeszło niewiele wcześniej – chwilę przed jedenastą, utrzymywało się minimalnie nad horyzontem i zaczęło kierować w dół. Zimowe islandzkie dni są rajem dla fotografów pod jednym względem – światło, jeśli już w ogóle jest, to ciągle jest dobre – słońce albo zachodzi, albo wschodzi. Problem tylko w tym, że przez jakieś 20 godzin na dobę słońca nie ma w ogóle. Krążyłem pomiędzy górami, po prawej stronie świecił na różowo potężny lodowiec, po lewej widać było tylko bezkresny ocean, a przede mną górował potężny masyw nie były tak zatłoczone, jak latem. Latem jest w miarę ciepło, nie pada tak często, i nie wieje zbyt zima… zima to zupełnie inna bajka. Standardem są sztormy, które nawiedzają tę wyspę, i na kilka dni zamykają wszystkie urzędy, szkoły oraz drogi. Zdarzają się takie dni, gdy wieje tak potężnie, że naprawdę ciężko jest się ruszyć z miejsca i nie zostać przewróconym przez wichurę – pamiętam, gdy jednego dnia jechaliśmy w takich warunkach do pracy. Kilkanaście dni temu dziesiątki turystów utknęły gdzieś na Islandii w sali gimnastycznej – właśnie z powodu są specyficzniGdy z nimi rozmawiasz, często nie wiadomo, czy mówią serio, czy żartują. Większość z nich ma masę pieniędzy – z biednego, rybackiego kraju stali się turystyczną potęgą. Ale każdy z nich pamięta, jak wyglądało życie jeszcze kilkanaście lat temu, i widać to doskonale. Nikt nie jest przemądrzały, nikt się nie wywyższa. Mimo, że dawno mogliby odpuścić sobie pewne czynności i zająć się bardziej dochodowymi zajęciami, wciąż pielęgnują swoje owce, łowią ryby, i… wierzą w piwo przypomina mi kraj, w którym mimo, że w ciągu roku jest tu dziesięć razy więcej turystów, niż mieszkańców, wciąż można poczuć się bardzo samotnie i zostać sam na sam z piękną, surową w którym natura nieustannie przypomina o swojej potędze. Pokazuje, kto tu rządzi, i często to ona wyznacza rytm życia. Ludzie dostosowują się tu do niej, a nie na w którym w piękny sposób dba się o tradycję i w którym nie musisz martwić się o to, czy zostawiłeś otwarty samochód. Nie ma to żadnego znaczenia. Chyba, że zostawiłeś otwarte drzwi na oścież – musisz uważać, żeby nie urwał Ci ich tak wymieniać i wymieniać kolejne zalety. Gorące źródła, niesamowite widoki, przepiękne zorze polarne, dwudziestoczterogodzinny dzień latem… Ale to nie są główne zalety Islandii. To, przepiękne wodospady i inne cuda doceniasz, gdy przyjedziesz na kilka dni, zwiedzić najpiękniejsze islandzkie gdzie rządzi naturaAle gdy zaczniesz tam mieszkać, zaczynasz dostrzegać inne rzeczy. Twój dom leży co najmniej kilometr od najbliższego sąsiada, a gdy ktoś puka do drzwi, to zapewne… potrzebuje pomocy. Do mnie zapukano dwukrotnie – raz turyści pomylili adres, chcieli trafić do hotelu. Innym razem komuś poszła opona w przyczepce, próbowaliśmy ją zmienić, ale nie dało rady. Zostawił przyczepkę na podjeździe, podjechał po nią następnego świadomość, że tutaj rządzi przyroda. Potężne wiatry i sztormy. Burze śnieżne, ulewy. To najmniejsze z zagrożeń. Wokół czekają dziesiątki wulkanów, z których kilka może w każdej chwili się obudzić, wyrzucić w powietrze setki ton pyłów i odciąć Islandię od reszty świata na długie tygodnie. Trzęsienia ziemi, powodzie spowodowane topniejącymi na Islandii często jest walką, czasem trudną, ale przyjemną. To tutaj potrafisz naprawdę docenić suchy kąt czy dach nad głową.***Wypijam ostatni łyk. Zgniatam puszkę i wrzucam niedbale do kosza. Siadam do laptopa i powoli otwieram stronę z biletami lotniczymi. Miejsce docelowe – wyjeżdżałem, wiedziałem, że wrócę. I wracam, jeszcze w tym roku. Walczyć ze śnieżycami, sztormami, by znów móc wstać rano, przeciągnąć się i móc wypić pyszną kawę, u stóp potężnego wulkanu, patrząc przez okno na arktyczne wody Oceanu Atlantyckiego, którego fale rozbijają się o czarny, islandzki piasek.
Życie na Islandii okazało się czymś co przyniosło mi wiele szczęścia. Trochę się u mnie zmieniło i jak zawsze nic nie jest jak miało być! No może poza moją emigracją… Plany jak zawsze zmieniają się niespodziewanie. Lubię podsumowania. Przynajmniej możesz po roku zobaczyć jak zmienia się Twoje postrzeganie świata i realizacja zamierzonych planów. Od lutego 2017 prowadzę życie na Islandii. Mimo, że planowałam w tym roku już wyruszyć w swoją podróż dookoła świata, zdecydowałam się tutaj trochę dłużej zostać. Co wydaje mi się dobrą decyzją. Ile dokładnie? Jeszcze nie wiem… Punkt widzenia zmienia mi się średnio kilka tygodni… Postanowiłam tego nie planować, poczekać aż to poczucie samo przyjdzie. Z drugiej strony czasem wydaje mi się że się tu zasiedziałam i chcę już pojechać w swoją podróż, a czasem, że jednak warto tu zostać… Dobre życie i praca, łatwość oszczędzania. Ale jedno jest pewne jadę w swoją podróż- nie wiem kiedy, ale jadę! Pokochałam Islandię całym sercem- za piękne widoki i spokój. Pokochałam spanie w namiocie i wyprawy z tytułu: jadę gdzie mnie dzisiaj poniesie. Poznałam też fantastycznych ludzi! Życie na Islandii, czasem trochę monotonne, ale pełne wewnętrznego spokoju. Trochę się zmieniłam, ba nawet bardzo. Z dużego miasta i z mieszkania w centrum, przeniosłam się na islandzką farmę. Prowadzę życie na Islandii. Do najbliższego całkiem dużego jak na Islandię miasta (1500 mieszkańców) mam 40 km. A tam jeden sklep spożywczy, jeden z ubraniami, jeden z elektroniką no i kilka knajpek. Przyzwyczajona do sąsiedztwa sklepu całodobowego przez ostatnie lata, odzwyczaiłam się nareszcie od zachcianek. Dzięki przewrotnej islandzkiej pogodzie porzuciłam prostowanie włosów, malowanie paznokci, buty na obcasie, a moja szafa stała się bardziej praktyczna. Co raz bardziej odsuwam od siebie myśli zostania w przyszłości panią prawnik. Co robiłam w 2017? Bardzo dużo podróżowałam autostopem po Islandii. Poznałam już wiele zakątków Islandii, ale ciągle wiele miejsc zostało mi do zobaczenia. Pływałam kajakiem po lagunie lodowcowej, jeździłam konno na islandzkich koniach, spacerowałam po lodowcach, jeździłam skuterem śnieżnym, brałam udział w tradycyjnym spędzie owiec, obserwowałam wieloryby, próbowałam różnych dziwactw islandzkiej kuchni jak zgniły rekin i sfermentowana płaszczka czy lukrecjowe nalewki, obserwowałam wiele pięknych zorzy polarnych. Wiele letnich dni spędziłam na hamaku czytając książki. Zobaczyłam islandzki interior i odbyłam 55 km Laugavegur hike. Ukończyłam także kurs islandzkiego islenska fyrir alla. W trakcie urlopów odwiedziłam 3 państwa: Maltę, Kenię i Tanzanię (Zanzibar). Dalej planuję kolejne wojaże. W kwietniu przyjeżdżam do Polski i planuje kolejną podróż. Wstępnie padło na Filipiny. Mam już nawet bilety, mogę jednak je zwrócić ze względu na duże zmiany w rozkładzie lotów, więc ciągle się zastanawiam nad kierunkiem i śledzę promocyjne ceny na loty 🙂 Postanowienia na 2018: -planować swoją samotną podróż dookoła świata, poszerzać wiedzę o krajach które chcę odwiedzić! -nauka hiszpańskiego i rosyjskiego -nauka fotografii -odżywiać się zdrowo i ćwiczyć -znaleźć pomysł na swoją przyszłość, biznes bądź kształcić się w branży IT -zobaczyć jeszcze więcej zakątków Islandii! -nauczyć się robić na drutach! Chciałabym Wam także życzyć szczęśliwego Nowego Roku. Wiele motywacji w dążeniu do swoich celów, spełnienia wszystkich marzeń tych podróżniczych i nie tylko! A jaki był Wasz 2017 i co planujecie na przyszły rok? Pozdrawiam Was z pięknej Islandii Podobne
Tematy Ostatnie wpisy Ostatnie tematy Obserwuj Ignoruj Temat przeniesiony do archwium Od niedawna mam ciekawą ofertę pracy na Islandii ale nic nie wiem o tym kiedykolwiek pracowali tam Polacy? jak tam jest ?jacy są ci islandczycy ? i czy wogóle warto jechać ? Może jakieś neeewsy pli: z.. CZesc. Nie wiem nic o Islandii. Chcialam tylko powiedziec, iz jestem pelna podziwu. A znajac zycie, Polacy sa wszedzie, porozrzucani po calym globie, wiec, sa duze szanse, ze i tam dotarli przed toba. 3ma kciuki. Poczytaj na www, jest sporo informacji. Powodzenia. Asia. Duże dzięki za słowa już że utrzymanie jest mieszkanie) Jol, jol, utrzymanie wszedzie jest bardzo drogie. Zawsze wychodzi taniej, gdy sie wynajmuje z kims. Sa rozne opcje. Zycze powodzenia. Z entuzjazmem bede sledzic newsy z Islandii o Twych podbojach WIELKIEGO SWIATA :) , o ile bedziesz pisal. No nic, 3baby isc w koncu spac. Pozdrawiam, Asia. hej! polacy to na islandii najwieksza grupa pracownikow naplywowych!jest ich ok. 2000, liczba imponujaca biorac pod uwage ze na islandii zyje tylko troche ponad 300 tys. ludzi:) najwiecej naszych rodakow jest w akranesi:) Polaków mnóstwo w stolicy i nie koniecznie każdy lubi takie towarzystwo. Jest bardzo drogo i jeżeli będziesz pracował w godzinach nadliczbowych to jest ok PIERDOLENIE O SZOPENIE ZYJE NA ISLANDII JUZ 2 LATA NAPOCZATKU MIESZKALAM W MALEJ WIOSCE A TERAZ JESTEM W STOLICY. ZYCIE JAK WSZEDZIE JEST DROGIE ALE SA DOBRE ZAROBKI WIEC NIE MA CO PRZELICZAC NA POLSKIE PIENIADZE JA JESTEM BARDZO ZADOWOLONA I JAK NARAZIE NA WSZYSTKO MNIE STAC I NA ZYCIE I NA PRZYJAZD DO POLSKI 2 RAZY W ROKU. TAKZE ZAPRASZAM BARDZO SERDECZNIE NA ISLANDIE. Cześć, jedź w ciemno nawet się nie zastanawiaj / ciemno nie dosłownie gdyz musisz mieć zezwolenie na pracę, Islandia nie należy do Unii ale z chęcią zatrudnia obywateli z tych krajów / . Bardzo duży wpływ na warunki płacy i pracy mają tam związki zawodowe które są potężne, to one zatwierdzają potrzebę zatrudnienia obcokrajowca .Wspaniały kraj , wspaniali ludzie i dobre zarobki. Jest tam drożyzna, wszystko jest drogie ale nie martw się tym przecież bedziesz dobrze zarabiał. Ja tam pracowałem ostatnie miesiace i w następnym roku wracam z ! nie zastanawiaj się, popwodzenia a ja slyszalam, ze to pieeeekny kraj... zgadza sie? jak sobie radzicie z jezykiem islandzkim - czyzby angielski byl 'widely spoken'? hej jak mozna sobie znalezc prace w islandii, nie moge nic w necie znalezc:(????? ktos wie jak to jest z angielskim, mowie po ang , powiedzmy, biegle ale po islandzku ani slowa;) bede wdzieczna za dop O się nie martw tam prawie wszyscy mówią w tym językiem szkolnym czyli dla nas dla cieniasów całkiem nieźle zrozumiałym. dzarasta porasta06 sty 2006 witaj dobtrze to ujelas ,,,jesli tak jest wiesz sam zie waham gdzie ruszys i islanddia mnie wciaga ,,powiedz tylko czy szukac tu pracy poprzez posrednika czy jechac tam ot tak na przestrzal...pozdrawiam Cześć!! Mam znajomy w Islandii i on mi załatwi pracy w Islandi to juz pół roku czekałem i nadal nie wiem czy przyjmuję,a wy jak długo czekałeś(aś) ? prosze napisz mi na [gg] Pozdrowiam Jeżeli masz szanse to jedz i nie zastanawiaj się pracowałem tam przez 11 miecha ale musiałem zjechać " sprawy osobiste" Ale wracam tam na jesień może troche napewno psychycznie zabrzmi to niepatriotycznie ale unikaj kontaktu z rodakami zdąrzyłem się wiele nauczyć podczas najszybciej podejmij nauke języka i niech Odyn i Thor ciebie prowadzą Ktos mi wyjasni to... "... Wszystkie osoby, z wyjatkiem obywateli Unii Europejskiej i Europejskiego Obszaru Gospodarczego, które chca przyjechac na Islandie i podjac prace w tym kraju, musza miec zezwolenie na pobyt (dvalarleyfi) i na prace (atvinnuleyfi). Nalezy je uzyskac przed przyjazdem na Islandie...." Jak to sie ma do Polakow? Sa potrzebne zezwolenia? Gdzie sie to zalatwia? jeśli możesz podpowiedzieć , gdzie i w jaki sposób mozna załatwić pozwolenie na pracę? Będę wdzięczny tak na wszelki wypadek podaje 5[tel]lub e-mail [email] chciałbym bardzo pojechać do pracy na Islandię Witam Podaj namiary i pomórz na początku jestem w sytacji niemalze trgicznej Czekam na kontakt (szybki)mail : [email] Pozdrawiam Wiktor tak zeby przyjechac na islandie najpierw musisz uzyskac zezwolenie .Slyszalam ze od maja przepisy maja sie zmiebic. pa pa sonieczko, mogla bys troszke szczegolow dodac o tych zmianach i wogule o zezwoleniu? bardzo byl bym wdzieczny ...tu albo [email] witam jutro postaram sie ci wyslac e-meila i podac wiecej informacji pa pa oops, nic nie doszlo...? ;) i to jest wlasnie super odpowiedz a nie biadolenie azeby nie jechac nigdzie i takie tam bzdety ze rok czy iles lat temu bylo lepiej byla praca ateraz jej niema polacy sa w roznych krajach i pracuja witam a jestes w stanie pomoc zaltwic prace tam prosze odpisz na [email] Witaj Sonieczka. Mam ogromna prosbe do mozesz wyslij mi na e-maila, wiadomosci dotyczace zalatwienia pozwolenia na prace na Islandii (tzn gdzie mozna je uzyskac) oraz gdzie najlepiej rozgladac sie za praca. Bede bardzo wdzieczny za informacje. moj adres: [email] Z GORY DZIEKUJE. Pozdrawiam Robert. Czesc - mam ogromna prosbe do ciebie gdyz wyczytalem ze juz pracowales w Islandii - jezeli moglbys przeslac mi jakies istotne informacje zwiazane z praca tzn jaka mozna najlatwiej zdobyc i jakie mniej wiecej sa wymagania tamtejszych pracodawcow , oplatami za mieszkanie oraz srednimi zarobkami jakie mozna uzyskac czy tez jakimis wskazowkami ktore moga sie przydac to prosze odpisz mi na @ - [email] - pozdrawiam sonieczko czy euro to jest tam przyzwoita stawka w stosunku do kosztów utrzymania mam 3 dni na decyzję czy tam jechać [email] Witam. Jestem optykiem z praktyką iw tej chwili dodatkowo kończę studia. Również optyka okularowa i fizyczna. Pracowałem jako optyk w Polsce i Irlandii. Czy może ktoś z Forumowiczów wie czy są szansę na pracę w tym zawodzie na Islandii? jeśli jest ktoś zainteresowany otworzeniem swojego salonu na Islandii to chętnie poprowadzę tą działalność, mój mail: [email] gkopiec1@ mar 2006 Podoba mi sieto co mówisz ja bardzo chetnie skorzystam z twojego zaproszenia tylko napisz jak można to zrealizować Pozdrawiam kopciuch chciala bym wyjechac do islandi do pracy...niemniej jednak nie wiem jak wyglada sparwa znalezienia pracy....czy moge zalatwic cos przez internet...jak zalatwic ta wize...i ogolnie informacje jakies przydatne....bo obecnie jestem w angli...ale niestetu tu jest tragedia...a moja rodzina w potrzebie ...bede wdzieczna za pomoc to moj email [email] Temat przeniesiony do archwium Tematy Ostatnie wpisy Ostatnie tematy Obserwuj Ignoruj
zycie na islandii forum